Teraz bawie sie w niego... Potrafie nie odpisywac przez kilkanaście godzin. Po co? To pytanie zadaje sobie ciagle i nadal nie potrafie znalesc odpowiedzi. Tesknie za nim, za tymi wspolnie spedzonymi godzinami, dniami, tygodniami, tego czasu z nim nigdy nie zapomne...
|