To jest dziwne i nie ma nic wspólnego z kalkulacją. Wynika z wewnętrznej pustki i z pełni, które przewijają się cyklicznie w duszy i chyba to ma coś wspólnego z fazami księżyca. Jedni są jak słońce i świecą nieustannie, ale przecież nie każdemu tak się udaje, więc większość boryka się z tą sinusoidą i nie ma pojęcia, że to przecież jest normalne. Przynajmniej tak mi się wydaje. Dlatego literatura i filmy są tak popularne, a lepiej sprzedają się płyty z piosenkami, chwytającymi za serce. Nikt nie jest tak twardy, na jakiego stara się pozować. Nic nie jest takie, jak mogłoby się wydawać. Dzieci z dobrych domów cierpią na chorobę sierocą, a więcej zainteresowania znajdują u wirtualnych znajomych, z którymi klikają na smartfonach i czują się lepsze od swoich rówieśników sprzed wielu lat, którzy mieli wyimaginowanych przyjaciół. Ludzie w eleganckich ubraniach i dobrych samochodach wcale nie muszę różnić się mentalnie od meneli, przynajmniej, jeśli chodzi o poczucie samotności. / Kavu Zet.
|