Niby jest wszystko ok.... Ładnie sie zaczyna układać..... Jesteś szczęsliwa... Czujesz sie bezpiecznie... Ale jednocześnie narasta w tobie strach.... Boisz się, że za chwilę całą radość trafi szlag.... Że przeszłość nie potrafi dać ci spokoju, że za chwilę wszystko stracisz i znów zostaniesz sama.... Jak sobie poradzić z takim uczuciem? Kiedy ta druga osoba widzi, ż coś sie z tobą dzieje a ty nie masz sily jej tego tłumaczyć i martwisz się ze zaraz wszystko zniknie,,,,
|