Może chciałabym częściej ogrzewać zimne dłonie, pod koszuli Twojej czernią. Może chciałabym bezustannie odliczać ostatnie guziki. Może chciałabym znaczyć rwanym oddechem, drżacymi wargami, każdy skrawek skóry. Musiałbyś być częściej a nie tylko bywać...
|