Znowu nadszedł czas, kiedy zaczęłam wątpić w nas, a najbardziej w to czy przetrwamy. Tyle kłótni zniszczyły nasze relacje, tyle przykrych słów padło z naszych ust, tyle zadanych ran. Pogubiliśmy się, zapomnieliśmy o uczuciach. Proszę nie odchodź, naprawmy to wszystko, co się rozpadło. Wyciągnijmy do siebie dłoń, złapmy się mocno i wzbijmy ku niebu. Bez Ciebie nie potrafię sobie wyobrazić życia, a nawet nie chcę myśleć, jakby to było. Jesteś wszystkim. Nie rezygnujmy z siebie, błagam. Pozostań na zawsze, mimo wszystko./elion
|