Szusta rano dzwoni budzik przebudzam się i mówię jemu żeby go wyłączył chwila ciszy on odwraca się do mnie uśmiechnięty i pyta jak się czyje powiedziałam mu że boli mnie brzuch nagle uśmiech na jego twarzy znikną pojawił się smutek przytulił mnie po chwili powiedziałam jemu że będzie dobrze żeby się nie martwił ale i tak wiedziałam że on będzie smutny cały czas wstał ubrał się spytał o której przyjdę do pracy odpowiedziałam że po szkole od razu , podszedł dał buziaka i wyszedł do pracy ...
|