Zastanawiam się czy byś odpisał jakbym napisała, czy znowu moglibyśmy usiąść obok siebie pijąc kawę, czy dalej byś mnie przytulał, gdy odpalałam papierosa, czy byłbyś w stanie znowu wziąć mnie za rękę przy koleżankach, czy po raz kolejny skradłbyś mi całusa rzucając na łóżko śmiejąc się jak dziecko. Nie byliśmy razem, nie łączyło Nas nic szczególnego, nie spaliśmy ze sobą. Ot kilka całusów w środku deszczu, spojrzeń, przytuleń, trzymania za rękę, ale właśnie tego mi brakuje. Tęsknie za Twoją mordką i oczami, które przecinały mnie z góry na dół po to, by za chwile walnąć jakimś komplementem nie z tej ziemi. Usunełam Cię jak dziecko z fs, usunęłam wiadomości, ale mam Twój numer wpisany dalej w tel i mam Twój głos, gdy "kręcilismy ogień" Popełniłam błędy, ale największym jest to, ze się boję odezwać do Ciebie, boję się Twojej reakcji/ASs
|