Wrócił, po raz trzeci. Po raz trzeci oczarował uśmiechem i wzrokiem, którym na mnie spoglądał. Po raz trzeci nie mogłam przestać o nim myśleć, wyczekiwałam go w każdej sytuacji w której się znajdowałam. Jadąc autobusem, idąc przez miasto czy paląc papierosa na balkonie w nocy. Po raz trzeci czuję ze nie mogę tak dalej tego ciągnąć,że to nie zgodne z moimi zasadami. Kto by pomyślał że obcy człowiek tak mi namiesza w życiu. Obcy a zarazem tak bliski. Brakuje mi jego dotyku choć tylko przez przypadek zostawałam przez niego muśnięta, brakuje mi ust których nigdy nie całowałam. Brakuje mi wszystkiego bo niczego nie otrzymałam. Po raz trzeci nie wiem co do niego czuję, po raz trzeci i niech tak pozostanie. /dokrwi
|