I opuściliśmy się nawzajem.. tak samo Ty jak i Ja trwało to już jakiś czas taki stan akceptowalności przyzwyczajenia, że codziennie rano budziliśmy się obok siebie a nie razem... byliśmy obok siebie byłam ja byłeś TY ale nie było MY i dlatego wszystko co mogłam zrobić aby Cie uszczęśliwić było zakończenie tego związku teraz wiem ze wyszło Ci to na dobre i ciesze się, lecz pamiętaj o mnie :)
|