Najbardziej magiczne miejsce na ziemi - woodstock. Miałam okazję po raz drugi być na tym wspaniałym wydarzeniu. W tym roku razem z Tobą. Pojechaliśmy ja i moi znajomi i Ty ze swoimi. Lekko obawiałam się , że się nie dogadają lub ja z Twoimi lub odwrotnie. Wręcz przeciwnie - było cudownie , wszyscy się dogadywali jak starzy przyjaciele. Czekaliśmy na koncert comy - my chyba najwięksi ich fani. Ja poszłam pod scenę długo przed comą a Ty dopiero doszedłeś do nas. Lecz nagle wszyscy się zwineli i zostaliśmy sami. Ten koncert zapamiętam nchyba najbardziej. Gdy tylko zaczęły się dźwięki gitar chwyciłeś mnie za rękę i obróciłeś się do mnie i powiedziałeś : kocham Cię. To było takie prawdziwe , że aż uwierzyłam w to. Twoje oczy były pełne szczęścia . Dawno nie czułam tych dziwnych motyli w brzuchu - aż do tego momentu. Chyba nie mogłeś wybrać lepszego momentu
|