Mam w sobie siłę wojowniczki, ale czasem czuję się jak mała dziewczynka, którą trzeba przyciągnąć do siebie i przytulić.
I może nie widać tego przez moją skorupkę. Ale sam fakt, że ją mam, świadczy o mojej kruchości, której z kolej nie należy traktować jako słabość.
Trudno jest być silnym i kruchym zarazem.
Ale na kruchość pozwalam sobie tylko przed kimś wyjątkowym.
Przed kimś bliskim. - Mojemu sercu, duszy, rozumowi.
Bo bycie blisko siebie, zaczyna się w środku. / izka2609
|