Często się zastanawiam.
Co mam mówić, kiedy z kimś rozmawiam?
Co mam zrobić, kiedy mnie zostawiasz?
Gdzie mam kroczyć, gdzie mam patrzeć?
Kiedy nic nie widzą moje oczy własne?
Siedzę i płaczę, aż wstyd się przyznać.
Wszędzie gdzie nie spojrzę, Twoja podobizna.
Moja myśl nie chce Cię ode mnie wygnać.
Wybacz.
Moja wyobraźnia widzi Cię co chwila.
Moja osoba się od Ciebie już uzależniła.
|