Ty mówiłaś o życiu, ja widziałem w tym magię
Bez barier, bezkarnie wyzwoloną jak umysł
Chciałem uwierzyć w prawdę, a nie w złote góry
Nie byłem ci nic dłużny, to była czysta miłość
Bezinteresowny związek, lolki, muzyka, żywioł
W końcu poszliśmy na koncert, tam oddałaś mi siebie...
|