lzy i klotnia, jeden wielki strach i niewiadoma. co pozniej okazalo sie pieprzonym nieporozumieniem. i te mocne przytulenie. i slowa. i obecnosc. zrozumialam, ze nikt inny nie przeszedlby ze mna tego, co Ty, zrozumialam, ze tesknilabym gdyby to okazalo sie prawda, i zrozumialam, ze boje sie, ze ktokolwiek inny bedzie lepszy w okazywaniu uczuc ode mnie i bedzie umiec pokazac, jak bardzo docenia. cenna lekcja. Kocham Cie. ;*
|