Kiedyś obiecałeś, że zawsze będziesz mnie kochał, że zawsze będziesz obok. Właśnie - obiecałeś. Najgorsza jest świadomość, że wiem, że tak będzie. Śniłeś mi się po raz kolejny, ale to był inny sen. Płakałeś, tłumaczyłeś, przepraszałeś. To nie były wspomnienia, to było coś innego. To chore, wiem - ale mam dziwne przeczucie, że to nie jest koniec naszej historii, że los pozwoli Nam się.kiedyś odnaleźć. Za dużo zostało niewyjaśnionych sytuacji, za często wracasz w snach. Nie wiem co przyniesie życie, ale wiem jedno, ze jesteś tym.jedynym i wiem, że jestem dla Ciebie najważniejsza. "wyrzekłeś" się mnie różnymi słowami, ale nigdy nie powiedziałeś " nie kocham Cię już" nigdy. Będę czekać, mimo wszystko.../ASs
|