Byłaś zakochana w kimś tak bardzo, że z każdym dniem Twoje obawy przed utratą jej rosły i rosły przyćmiewając całe szczęście i radość? Doprowadzało to do kłotni mimo, że na każdym kroku powtarzała Ci, że jest tylko Twoja. Nie potrafiłaś cieszyć się, że ją masz, bo ten strach... kłuł i ranił Twoje serce, a przez to, wszystko z czasem się rozpadło. Pokruszyło na drobne ostre kawałeczki, których już nigdy nie udało się złożyć w całość. / Bells
|