bardziej nakieruje mnie w kierunku bialej goraczki i jakies schizy niz uchroni przed tym. Spowiadanie sie z wlasnej przeszlosci nie zmieni jej, nie wymarze krzywd, ktore wyrzadzilam ani tych, ktore wyrzadzono mnie. Dalam sie wciagnac w cos, bo jak zwykle musze miec wlasne zdanie, bo jak zwykle musze bronic swoich wartosci. Ale wcale nie musze bronic ich tutaj, wcale nie musze zachwalac M, bo w Moich myslach i tak jest najlepszy. zrozumialam, ze czas sie odciac. lepiej pozniej niz wcale. Mozesz wywlekac brudy Mojej rodziny sadzac, ze mnie to zaboli i sklonisz mnie do ataku,a ja jedyne co Ci an to odpowiem to slowa, ktore kierowalam w styczniu patrzac Ci w oczy: ' To Ich bledy, ich zycie, nie Moje, ja biore odpowiedzialnosc za swoje czyny'- mozesz dalje to ciagnac lub odpuscic, daje Ci pole do popisu, mam jednak cicha nadzieje, ze dasz mi w koncu zyc. Zegnam.
|