Najgorzej jest właśnie teraz, kiedy nie wiem, co u Ciebie. Kiedy liczę, ile to już minęło, odkąd ze sobą nie rozmawiamy. Kiedy nie śpię w nocy, bo myślę o Tobie. Kiedy budzę się rano i pierwszą myślą jesteś Ty. Kiedy widzę Cię na facebook'u i wiem, że nie będziemy rozmawiać. Chcę chociaż wpatrywać się w głupią zieloną kropkę i wiedzieć, że Ty po prostu jesteś. To w sumie marne znaki życia, jak promień słońca na pustej ulicy, który daje znać, że świat trwa uporządkowany, że jest dzień i noc.
|