Dziś potrzebny mi ktoś nowy,
taki ktoś, jak Ty.
I kto pół nocy na mnie czekałby,
gdy korytarzem czołgam się do drzwi nad ranem.
Dziś potrzebny mi ktoś nowy,
taki ktoś, jak Ty.
Kto w korowodzie czarno-białych dni
będzie, jak nagły dopływ świeżej krwi.
|