Wiem, że umrę i wiem jak umrę, się włóczę jak śmieć, jak kundel, nie jest źle, się pocieszaj złudnie, bo nigdy nie jest tak źle jak u mnie, dziwne uczucie być więźniem ambicji, kiedy nie ma chuja, że wejdziesz na szczyt. Miałem patrzeć z góry, a leżę jak nikt.
|