Myślałam,że umarłam. Że już po wszystkim, że moje życie już nigdy nie będzie przypominało nawet w minimalnym stopniu dotychczasowego. Wszystko się zatrzymało. Bolało tak,że każdy oddech prowadził do łez, którymi się dławiłam. Na myśl,że już niebawem kolejny wschód słońca- wymiotowałam resztkami swojego zszarpanego serca. I nawet nie wiem jak mogłam przez osobę, która nie potrafiła docenić mnie takiej jaka jestem, która potraktowała jak zbędną zabawkę. Która po prostu na to nie zasługiwała. Jak mogłam pomyśleć,że przyjaźń mi w życiu nie wystarczy, jak mogłam zapomnieć o osobach, które właśnie wtedy najbardziej mnie wspierały. |aawalk
|