To zabawne, ze jeszcze cztery lata temu zarzekalam sie, ze nigdy Ci nie wybacze, patrzylam w Twoje zaplakane oczy i wykrzyczalam Ci w twarz jak bardzo mnie zranilas. Zabawne jest to dlatego, ze w sumie sama nie wiem kiedy, ale Ci wybaczylam, On niegdys byl calym Moim swiatem i wiem, ze w Twoich rekach jest bezpieczny, lepiej nie mogl trafic. Nie czuje juz zadnego niesmaku czy bolu. Wczorajszy sen byl o tyle dziwny, ze uswiadomil mi dwie rzeczy, pierwsza, to wlasnie ta, ze Ci wybaczylam, a druga to taka, ze nikt, nawet On, nie zastapilby mi obecnego calego swiata, Mojego narzeczonego, Mojego przyszlego Meza. Jak widac, czlowiek nawet po najwiekszych bledach i porazkach, moze sie wybic i odbudowac swoj swiat.
|