Kiedy pierwszy raz spojrzałeś na mnie, kiedy miałam ile? 6 lat? 7? Wtedy już byłeś moją pierwszą miłością. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że do dzisiaj nie mogę Cię nawet dotknąć. Jeden, jedyny moment z mojego życia jaki miałabym wybrać, aby do niego wrócić na chwilę to byłby ten. Kiedy staliśmy naprzeciwko siebie, nic nie mając pojęcia o tym niesprawiedliwym świecie, nie mając pojęcia, że nie będziemy mogli razem spędzić jednego dnia, ale mając pojęcie, że widzimy tylko siebie. Jako dziecko wyobrażałam sobie przyszłość z Tobą. Ta przyszłość nadeszła i jakoś utraciła kolory. Utraciła najważniejsze momenty. Bo utraciła Ciebie.
|