Nocne spacery
Kładę się do łóżka, znowu spać nie mogę,
Gwiazdy takie jasne oświetlają drogę,
To wstaję z powrotem, buciki zakładam,
Idę z tobą drogą, bajki opowiadam.
Ty słuchasz cierpliwie,
z wielkim namaszczeniem
I znów się uśmiechasz, choć w sercu cierpienie.
Tak bardzo tęskniłam za twoim uśmiechem,
Chociaż wiem… wspomnienia powracają echem,
To te dwie iskierki, które są w twym wzroku
Są takie pogodne, no i wróżą spokój.
Nie puszczaj mej ręki, nie odchodź w mrok nocy,
Chcę już każdej nocy patrzeć w Twoje oczy:!!!!
|