Otóż albo jesteśmy parą, albo nie. Jak jesteśmy to nie tylko włazimy sobie na głowę, ale też na ramiona, piersi, tułów, ręce, nogi, płuca, nerki, serce, też na flaki, mózg, ślepą kiszkę. Do zesrania, uduszenia, utraty wszystkiego - swoistości, indywidualności i wolności zwłaszcza.
|