Miało być tak dobrze. Wszystko było ustalone. (…) Gdy kogoś kocha się tak, jak ja kochałam, to słowo “ustalone” nie przychodzi w ogóle do głowy. Brzmiałoby jak fragment jakiegoś kontraktu. A to nie był kontrakt, to była obietnica. Złożona szeptem, nad ranem, w łóżku… (…) Czekałam na niego. Całą sobą.
|