Zrobiłam to, czego nigdy nie potrafiłam z nikim. Bałam się cholernie, ale zawołałam Go na dwór, popatrzyłam prosto w oczy i powiedziałam co mi nie pasuje, a później zamilkłam bojąc się odpowiedzi. A On przytulił mnie mocno i patrząc w oczy powiedział, ze czekał na to i, ze to się zmieni. Później pocałował tak, zr świat zwariował mi przed oczami, a stado motyli dawało o sobie znać. Później było inaczej niż zawsze, widać było, ze wziął do serca moje słowa, ze się stara. Zrobiliśmy RAZEM kolację, a później zasnęliśmy przytuleni. Kocham Go z całego serca./ASs
|