Kocham Go, naprawdę. Kocham go całym sercem i na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie nikogo innego. Po prostu nie umiem. Myśl o tym, że ten dotyk mógłby się okazać innej osoby, oczy patrzące na mnie z tak ogromną miłością nie byłyby Jego, a głos szepczący mi do ucha zupełnie innej barwy - przeraża mnie. Bo niby jak? Jak moje największe szczęście, mój najdroższy skarb miałby się znajdować w innej osobie? Przecież to niemożliwe, bo jak?
|