"Wejść do domu, zdjąć buty, pozbywając się uczucia, że gdzieś miałam jeszcze iść. Rozpuścić włosy z uciążliwej klamry. Ściągnąć kurtkę na której pozostały suche liście spadające z drzew. Przejść parę kroków w stronę kuchni, napełnić szkło dobrym winem i rozkoszować się jego smakiem, tak samo jak twoimi ustami. Przeczesać włosy tak jak ty to robisz. Poczuć ciepło na karku, gdybyś stał zza mną. Położyć się na łóżku. Przykryć się kołdrą, jakby to były twoje ramiona.
|