Pamiętam jak na samym początku nie potrafiliśmy żyć bez siebie. Po tygodniu przespanym u Ciebie wróciłam do domu posiedziałam 30 min i zadzwoniłeś z pytaniem " słoneczko jedziemy na festyn " bez zastanowienia odpowiedziałam, że tak nie zważając na to jak strasznie zła była moja mama, wtedy nic się nie liczyło oprócz bycia przy Tobie
|