zegar tyka, znów potykam się o swoje błędy, a mówiłeś mi, że droga nie tędy, pamiętam Twoje szepty dziś nie ma ich i nie ma Ciebie, a ja siedzę tutaj sama i sama już kurwa nie wiem TAK BĘDZIE LEPIEJ, bo nie chcę już przepraszać za płomienie, których nie umiem ugaszać
|