Melo z przyjaciółmi, szczera rozmowa, lzy i powiedzenie czegoś, co od miesiąca zalegalo. Tak na prawde nigdy nie staralam się tak dla Nikogo, o Nikogo sie tak nie staralam, nawet o W, dla Nikogo sie tak nie poswiecalam, nikomu nie powierzylam siebie i dla Nikogo tak sie nie zmienilam... W jakims stopniu w końcu zaczelam podlegać pod kogoś a nie ktoś pode mnie.
|