Nie łudze się, nigdy o nim nie zapomne, ale też będę realistka. Nauczę się bez niego żyć,
powoli odbuduje swój świat, kawałek po kawałku. Puste dni wypełnie czymś innym i
właściwie to wrócę w końcu do czasu kiedy jeszcze go nie poznałam. Nie, nie będę kochać go po grób, nie, nie spierdolił mi życia, a zaledwie kilka miesięcy. Nie myślę, że już nigdy się nie
zakocham, że żaden już nie będzie tak cudowny. Jeszcze nie teraz, a za jakiś czas będę
szczęśliwa i podziękuje losowi, że z tamtym Ci nie wyszło i mogłam poznać prawdziwą miłość i poczuć się trzy metry nad niebem.
|