Lezy obok mnie. Patrze na niego i zastanawiam sie jak w tak krotkim czasie od zakonczenia poprzedniego zwiazku moze mi znow na kims zalezec. Z dnia na dziej coraz bardziej uzalezniam sie od jego obecnosci.Obecnosci,milych gestow cieplych i szczerych slow ktorych tak bardzo brakowalo mi w poprzednim zwiazku.Nie traktuje Go tymczasowo jako przystanek czy jako chwilowe pocieszenie. Traktuje Go jak wyjatkowego czlowieka i byc moze partnera na cale zycie. Jest przy mnie na dobre i zle nie tylko na dobre. Wytrzymuje moje wszystkie humorki. Zaskakuje mnie z dnia na dzien . Lubie jego obecnosc czuje ze jest moim dopelnieniem. Kiedy trzeba jest stanowczym facetem z jajami ale bywa tez pokornym malym chlopcem ktorego trzeba mocno przytulic. Mocno trzyma mnie za reke i zaznacza na ciele swoja obecnosc. Jest wyjatkowy choc pewnie nie idealny a i jeszcze jedna wazna rzecz jest moj i nie pozwole mu tak latwo odejsc.
|