Poznałam Go półtora roku temu. Zupełnie przypadkiem. Gdy przytuliłam się do Niego po raz pierwszy, zdecydowałam, że to właśnie w tych ramionach chcę spędzić resztę życia. Wiem, jak banalnie to brzmi, ale dokładnie tak było. Później okazało się, że On zdecydował tak samo. Trwamy w tym do dziś. Razem. Przeżywając wspólnie piękne chwile i robiąc cudowne rzeczy. Budzę się i zasypiam w Jego ramionach. Na przekór tym, którzy twierdzą, że w tych czasach nie ma miłości.
|