Ale od tego dnia coś zaczęło się zmieniać między nimi, coś się zacięło (...) Może dlatego, że kiedy okaże się przyjacielowi swoją słabość, człowiek już nie jest wobec niego taki swobodny. Może dlatego, iż sądzimy zawsze, że nasze cierpienie jest jedyne, nieporównywalne, jak wszystko to, co nas dotyczy. Nikt nie kocha tak, jak my kochamy, nikt nie cierpi tak, jak my cierpimy. Brzuch przecież boli mnie, nie ciebie."
|