Czuję się jakbym padła ofiarą jakiegoś oszustwa, bo najpierw ktoś przychodzi i mówi:" Proszę, masz tu cały świat do dyspozycji, możesz w nim baraszkować jak chcesz. Masz tu swoją grzechotkę, kolejkę BRIO, szkołę, do której pójdziesz." A za chwilę rozlega się rechot: "HA,HA! Nieźle cię nabraliśmy!" Czuję się oszukana przez wszystko. Nie ma czego się złapać. Nic mnie nie uratuje. Tracę nie tylko świat, tracę nie tylko wszystko i wszystkich których kocham. Tracę też siebie. PSTRYK! - i nie ma mnie.
|