boję się powiedzieć to..że wykorzystałem ciebie..byłaś tak naiwnie piękna że nie mogłem powstrzymać się..aby znów pobawić się..pobawić się tobą niczym kot zdechła myszą...ha..miałem niezły ubaw kiedy kierowałem tobą niczym światłem z latarki...myśli te znając na wylot..czyny zdradzały twe zamiary wobec tych głupich sentymentów...a idź! precz! płacz! użalaj się nad sobą lub swoja słabą głupotą..idź! uciekaj! oburzaj się! i tak przyjdziesz..niczym łaska pragnąca ciepła i spokoju..niczym...i ja uzależniony od ciebie narkoman...sami sobie takie piekło zgotowaliśmy i sami w nim smażymy nasze pragnienia...a precz! idź! uciekaj!...i tak przyjdziesz...jak ja...
|