Niech wrócą te czasy gdzie za każdym razem gdy się nie widzieliśmy dzwoniłeś i mogliśmy rozmawiać godzinami, gdzie pisałeś esemesa by zapytać się o najmniejszą głupotkę - może czasem nie potrzebnie ale za każdym razem wywoływało to sympatyczny uśmiech na mojej twarzy i iskierkę oczach, gdzie Twój wzrok wpatrzony tylko we mnie, gdzie ta miłość którą wyczuwałam z daleka.
|