Ból jest tym, co odbiera Ci życie, normalność, jakąkolwiek świadomość. Zabiera Ci wszystko - sens życia, ludzi, wiarę. Jest niedostrzegalny, wręcz niewidzialny, ale jest. Żyje gdzieś w Tobie, w Twojej bezwartościowości, w Twoim poranku, w odbiciu w lustrze, w gorzkiej kawie, w krwi spływającej po nadgarstku, w alkoholu, w oczach, w sercu.
|