Nigdy nie byłam zbyt dobry w tym, żeby ważyć słowa.Nie potrafiłam słuchać ich rad, znowu pęka głowa. Nigdy nie byłam gotowa by żyć - tak jak chciałeś tego Ty, lepiej zostawmy w tyle zły czas. Dobrze mi z tym co mam, choć przede mną znowu pusty dom. Odejdź już, schowaj żal, przecież wszystko zabrał nam los. Dobrze mi, nie chce zmian, nie namówisz mnie kolejny raz. Dobrze jest, jedno wiem, że już nigdy nie wrócę tam. Zawsze widziałam w tym większy cel, dumę można schować. Naiwnie chciałam usłyszeć sens w twoich pustych słowach, zawsze myślałam, że mimo ran można w dobrą stronę biec.
|