Najtrudniejsza rozmowa. Słowa po których przez głowę przebiegła jedna myśl "On już mnie rozgryzł" i ogromny strach mieszający się z miłością. A jak On też nie da rady? A jak Go to przerośnie tak jak Marcina? Boże, daj mu cierpliwość tak wielką jak miłość do mnie./ASs
|