wieczorami, gdy wszyscy już śpią, siadam przy oknie i rozmyślam. zastanawiam się nad wszystkim, od dzieciństwa po przyszłość. myślę o swoim życiu i zawsze wyciągam z tego pewien wniosek. to, co minione powinno już takim pozostać. wiele rzeczy chciałabym naprawić, jednak nie potrafię. wiem, że już nigdy nie będę w stanie tego zmienić. mogę jedynie poprawić, ale nie każdy akceptuje nowe szanse. / tonatyle
|