Wciąż te same błędy, ufam ludziom bezgranicznie a potem znowu myślę, czy na pewno dobrze robię. Tak, serio jestem głupia, czy już tak naiwna bywam by nazywać przyjacielem,potem to przeżywać. Serio tu już nie wiem, w dupie mam to wszystko ile razy się zawiodę, by ponownie upaść nisko. Zwiodłam się na tobie, na całej tej przyjaźni a mówiłaś obiecuje będę zawsze ze zobaczysz. Widzę jak to jest, wszystko jest inaczej. Poddałam się bez walki, starczy tych wybaczeń, nie jesteś ta osobą, zmieniłaś się to zrozum. Co od życia oczekujesz, pewnie sama tego nie wiesz. A co u mnie, już nie pytaj,co będzie to będzie. Jeszcze wczoraj taka bliska, dziś zupełnie inna,obca. Zamykam ten rozdział, już nie jestem ci potrzebna, łatwo to mi nie jest, wcale nie zaprzeczę. No powiedz będzie łatwiej jak po prostu stad odejdę, odsunę się na bok, chociaż tego wcale nie chce. Życzę powodzenia, może zrozumiesz mnie wkrótce.
|