Czytajac to wspolczulam, ale szybko przyszla trzezwosc umyslu i zaczelam sie smiac. Karma przychodzi do Nas w ten sam sposob, w ktory My zranilismy. Kiedys ja ranilam, by mnie zraniono, oboje zranilismy, oboje zostalismy zranieni i z czysta karta stworzylismy cos mocnego. Ty smialas sie, ze bola mnie niespelnione obietnice i ze ratowalam cos, chociaz widzialam, ze to koniec. Zrobilas to samo, a przeciez to tylko ja bylam naiwna. ;]
|