Nigdy nie byłem typem samotnika, dziś łapię się na tym, że ich unikam. Dzień mija mi tak samo jak wczoraj. Miałem wyjść, pierdolę odwołam. Sumienie mówi mi o kontakcie z ojcem.
W sumie nie mam już żalu, to postęp. Nic nie jest takie samo jak przedtem.
Za dzieciaka widziałem to w innym świetle.
|