"co jest z Toba kochanie? Cala noc Cię tulilem a Ty się przez sen krecilas i odsuwalas. Znowu zle sny?" ... Ten sen mi cos uświadomił, cos przypomniał, cos bolesnego, siedzę i placze, odwazylam się przeczytać rozmowy, odwazylam się do tego wrócić... Pisałeś, ze jezeli Nam nie wyjdzie to znajdziesz kogoś kto choc troche jest podobny do mnie ale z drugiej strony calkiem inny, kogoś kto Cie pozbiera, kogoś z kim pójdziesz do lozka i spróbujesz czegos innego niż ze mną... Nie klamales. ;) zaczelam dopiero teraz dostrzegać to wszystko... Nie ja Cie znoszczylam. Ja byłam Twoja, gdy Ty spałeś z inna, nalezaly do Ciebie Moje myśli, gdy On ocieral Moje lzy. Ale różnica miedzy Nami jest taka, ze ja tego człowieka pokochałam... Przeszedł ciężką drogę, ale się nie poddam. Nie byl Tobą. Nie znalazł innej. Ustawiales mnie. Cale moje życie bylo zależne od Twojego humoru i zmęczenia. Brakowało mi części WLASNEGO ŻYCIA... W przerwie potraktowałeś mnie i Ja tak samo. Te same zasady, sceny i zachowania.
|