Ludzie mogą myśleć, że w zasadzie nie brakuje mi nic do szczęścia - dlatego jestem nim przepełniona. Nic bardziej błędnego. Tak, mam rodziców, którzy chcą dla mnie jak najlepiej. Mam dobry dom, w którym również niczego nie brakuje. Uczę się, dążąc do swoich celów. Jednak to nie wszystko. To, co materialne nigdy nie da szczęścia i nie zastąpi uczucia, którym można być obdarowanym. Nie zastąpi bycia dla kogoś ważnym, a może najważniejszym na świecie, NIGDY. Chciałabym usłyszeć od swojej mamy, że mnie kocha, ona natomiast zawsze pokazuje mi, jaka jestem zła i do niczego się nie nadaję. Teraz w końcu rozumiem, dlaczego dziadziu zawsze w dzieciństwie powtarzał mi "Dziecko, zapamiętaj, że pieniądze szczęścia nie dają".
|