Przerasta mnie to wszystko, wiesz? Codziennie oszukuję samą siebie udając szczęśliwą. Codziennie udaję, że ta miłość jest już za mną, że poukładałam sobie życie na nowo. Udaję, że go nie kocham, a przecież tak wcale nie jest. Ja nadal go kocham, nadal wieczorami rozpadam się z tęsknoty i to właśnie wtedy uświadamiam sobie, że nadal coś do niego czuję. Mimo tylu dni, tygodni, miesięcy, ja wciąż go kocham i nie wiem czy kiedykolwiek przestanę. / s.
|