|
Widzisz, to nie tak, że stchórzyłam i uciekłam. Zawsze będę tam wracać. W końcu zdobędę się na odwagę i zapukam do Twoich drzwi, nie pytając o nic, wezmę Cię za rękę i zabiorę na długi spacer. Opowiem Ci, że krok, jaki postanowiłam zrobić w swoim życiu był najgorszym cierpieniem, jakie mogłam na siebie nałożyć. Opowiem Ci, jak bardzo bolała mnie Twoja nieobecność w moim życiu. Opowiem Ci, jak często musiałam uciekać z domu zalana łzami z domu, w momencie, kiedy Ty zatapiałeś ten sam ból, butelką wódki. Po wszystkim nic nie mów, uśmiechnę się delikatnie do Ciebie, tym prawdziwym i czułym uśmiechem, a Ty przytul mnie, najmocniej jak potrafisz i nie wypuszczaj już ze swoich ramion, dobrze? Daj mi to pieprzone bezpieczeństwo, którego nigdy nie doświadczyłam./duszezwyciezcow
|
Dodaj komentarz
